Oblicza kapitalizmu

Kolege wywalili z roboty, roznosił limoniade po plaży, ale kapitalista go przyuważył że se leży i sie opala, i jeszcze z kilku flaszek limoniady nie mógł sie rozliczyć, i nie pomogły tłumaczenia że był spragniony.

___

W piątek na kolacje miałem obiad

W piątek na kolacje miałem obiad, bo od rana byłem poza miastem, goronc, ale klima w Lagunie działa, no i do tego kupił ja se jeszcze pół litra, no przy piątku to chyba można.

___ 

Dzisiaj na śniadanie

Dzisiaj miałem podobne śniadanie jak to z kwietnia 2017 roku, tylko nie z twarogiem i szczypiorem, a z takim serkiem twarogowym, co można kupić w sklepie. Lampka na biurku już inna od ponad roku, ale przy okazji nowych przepisów i potraw wegetariańskich pewnie sie ona tu jeszcze pojawi, bułka była dzisiaj mniejsza, wrocławska, z piątku. Tak na marginesie to musze skończyć z polityką na blogu, albo będzie jej bardzo mało, każdy przecie ma swój internet i nich sobie tam myśli co chce, ale czułem w obowiązku wesprzeć Aleksandra, dobry gospodarz, od 26 lat dobrze rządzi, ale jest też z tą całą sytuacją na Białorusi związana moja sprawa osobista, będzie jakoś od dwóch lat ja oglądam ich państwowe wiadomości, podane poważnie, spokojne, bez kryminałek i jakiejś patologi, no i bez szczucia, coś w stylu PRL. Naszych mediów ja nie oglądam, zachodnich tym bardziej, nawet rosyjskie ostatnio przestałem, za bardzo liberalne, no i mi została ta Białoruś, no i teraz jakieś tam różne cwaniaki chcą zburzyć mi ten świat, tak to wygląda, oprócz ich wiadomości, oglądam jakieś prywatne filmy podróżnicze z yutuba, jakieś tam krajobrazy Norwegii, morza północy, kraj białych nocy, i idę spać po północy.

___

Aliszer i inni myślą o fabrykach

Komiersant, gazeta powiązanego z Putinem oligarchy Aliszera Usmanowa, syna prokuratora z czasów sajuza, też pisze krytycznie o Aleksandrze, a tak wygląda ten Aliszer, z majątkiem szacowanym na 18 miliardów dolarów. Pewnie Aliszer i inni już tam przebierają nogami, by wykupić z symbolicznego rubla co lepsze państwowe zakłady na Białorusi.

___

Trochę historii

Podałem to zdjęcie koloryzacji u fachowca, znalazłem gościa który robi bardzo dobre koloryzacje, i zarazem w rozsądnej cenie. Zdjęcie to działa mi na wyobraźnie, zwyczajnie, jest po prostu ładne, a przy okazji prezentacji tego zdjęcia, daję swój mini zarys ówczesnej sytuacji. Tak więc zdjęcie przedstawia niemieckie samoloty Ju 88 nad Frontem Wschodnim, w marcu 1944, na frontach jeszcze względna stabilizacja, ale widać już ciemne chmury, dosłownie i w przenośni, ten względny spokój zasadniczo zmieni czerwiec 1944 roku, czyli lądowanie aliantów w Normandii i wielka ofensywa armii radzieckiej, znana jako Operacja Bagration, która rozniosła na strzępy prawie całą niemiecką Grupę Armii Środek, która liczyła około miliona żołnierzy.

___

Przestrzeń

Anglia, lata 70te, facet przyjechał w poszukiwaniu nowego, lepszego życia, i co zastał, chodnik taki jakiś budżetowy, pokruszone cegły, zamiast trawnika i pięknych kwiatów, tak i nie ma co się dziwić że na zbytnio zadowolonego on nie wygląda.

___

Wizja

Doncaster, północna Anglia, tak wyglądała w rzeczywistości wizja zachodniego raju, roztaczana u nas za PRLu przez wiadome media. To już dużo piękniej i radośnie było w Rudzie Śląskiej, gdzie byłem kilka razy w latach 80tych.

___

Brak perspektyw

Propaganda kapitalistyczna epatowała wizją lepszego świata na zachodzie, a ja znajduję zdjęcie z Glasgow, 1979 rok, młodzież na moje oko zdemoralizowana, pozbawiona jakichkolwiek perspektyw i pozytywnych wzorców, tak jakby całkiem chciała się oderwać od rzeczywistości, temu po środku to sie nawet jakby udało.

___

Kraj wolności

W "Wolnej Europie" często mówili, "amerykański sen", "kraj wolności", znalazł ja teraz przypadkowo zdjęcie z tego kraju.

___

Zdjęcie z raju

"Wolna Europa" trąbiła kiedyś, jaki to raj na zachodzie, ot napotkał ja teraz w internecie zdjęcie z tego raju, konkretnie północna Anglia.

___

Obrazy nie kłamiom

Ile ja to sie nasłuchałem Wolnej Europy i BBC, o tym wspaniałym życiu na zachodzie, a teraz znajduje jedno zdjęcie w internecie z GB, jak wyglądał ten raj, które nie wymaga nawet komentarza, bo obrazy nie kłamią.

___