Wczoraj jak z kolegami piłem wino w bramie, to jeden z kolegów mówi - to dobre dla Polski że Andersowa została ambasadoresom we Włoszech, bo nie będzie latała biznes klas dwa razy w tygodniu do domu w Ameryce - ja mówię że może latać z Włoch, a on że obowiązki nie pozwolą.
___
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz