Nowe dywaniki

Zapomniałem sie pochwalić że kupiłem nowe dywaniki do Laguny, coś pisałem w październiku ale bez zdjęcia, wcześniej miałem dywaniki z materiału, ale to trzeba trzepać, kurzy sie, nie pasowało mi, a i woda z podszybia dostała sie do kabiny i zalało, to kupiłem takie, udane one som.
Rok wcześniej też kupiłem gumowe dywaniki, ale tak waliło gumą że wywaliłem je na śmietnik, i już nie chodzę do tego sklepu gdzie je kupiłem, bo jak można taki towar sprzedawać, kapitalizm! Jakość łódzka z Ziemi Obiecanej.
Mało sklepów motoryzacyjnych, wszystko warstaty same zamawiają w hurtowni. Wszet żem do tego sklepu i mówiem: wzion bym wycieraczki do Laguny 2, ale żeby gumą nie waliły, a on - o dywaniki panu chodzi?, bo wycieraczki to som na szybem, ja mówię, i owszem, byle gumom nie waliły.
Te dywaniki jak żem je odebrał w tym nowym sklepie, bo dwa dni czeba było czekać, bo zamawiali pszes internet, to najpierf je ja zaczął wonchać jeszcze w sklepie, no w porządku myślem, ale jeszczem w aucie ja obwąchiwał, nic gumy nie było czuć a nawet letko kfiatkami, ot dobrota.
Ostatnio kupiłem telewizor Philipsa 24 cale, nie jestem zadowolony, też jakość łódzka z Ziemi Obiecanej, będzie trzeba starego Samsunga zanieść do naprawy, a nowy zawinę w kocyk i schowam do szafy, OT, kapitalizm!